MEJ: Cztery medale na zakończenie!

Ostatni dzień zmagań polska reprezentacja zakończyła we wspaniałym stylu. Sławomir Wolniak udowodnił wszystkim, że złoto na 100 metrów nie było dziełem przypadku. W wyścigu dwukrotnie dłuższym nasz reprezentant uległ tylko 0.19 sekundy włochowi Eduordo Giorgetti i ostatecznie zajął drugie miejsce z nowym rekordem życiowym i rekordem kraju 2:15.19. Nasze żabkarki podbudowane sukcesem „Wolnego” podzieliły się brązowym medalem na 100 metrów. Otóż, Luiza Hryniewicz i Kasia Dembniak uzyskały ten sam rezultat (1:11.61) i stanęły obok siebie na podium na miejscu trzecim.
Pięknym ukoronowaniem zawodów był start naszej sztafety 4×100 zmiennym. Ku zaskoczeniu wszystkich, sztafeta sięgnęła po zaszczytny tytuł v-ce Mistrzów Europy z czasem 3:48.64. Znalazło się w niej dwóch naszych reprezentantów: Tomek Gaszyk (grzbiet) i Sławek Wolniak (żaba). Obok nich popłynęli: Mikołaj Czarnecki (delfin) i Mateusz Haas (kraul).
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Mimo okrojonego składu Polska reprezentacja pokazała że potrafimy walczyć i wygrywać z najlepszymi w Europie. W klasyfikacji medalowej zajęliśmy 7 miejsce z jednym złotym medalem, czterema srebrnymi i pięcioma brązowymi. Nie tak dobrze jak w tamtym roku, ale napewno jest się z czego cieszyć 🙂
– Z Majorki wrócimy nie tylko z 10 medalami, ale także z sześcioma rekordami Polski juniorów i 33 rekordami życiowymi. Nie chcę nikogo wyróżniać. Ze statystyki widać kto co zdobył. Dla mnie ta ekipa dała z siebie wszystko co najlepsze i wszyscy są gwiazdami – tak skomentowała występ naszej reprezentacji trenerka Maria Jakóbik. Nic dodać, nic ująć.

Szczególne gratulacje dla trenera Marka Dorywalskiego za wkład, cierpliwosć i trud włożony w przygotowanie zawodników. Opłacało się. Warto dodać, że wszyscy podopieczni trenera Dorywalskiego uzyskali minima kwalfikujące do Mistrzostw Świata Juniorów w Brazylii. Mamy nadzieję że występ na Majorce był tylko rozgrzewką. Brawo, płyńcie dalej 🙂